Tęsknota za Narcyzem


23 marca 2020, 09:26

Niewidzialny dotyk, w którym da się wyczuć powody do złości. Jedna dłoń okalająca nadgarstek, druga próbująca wyrwać się z nerwowego napięcia zapomnienia. Tęsknota za narcystycznym parasolem ponownie uderzyła jakby ze zdwojoną siłą. Czas na oddech. Jeden, dwa, trzy wdechy i powinno być lepiej. Nie było.

Tęsknota za Narcyzem zabrała ze sobą tęsknotę za Autoagresją. Czuję się zagubiona w świecie ciągłej walki o brak zapomnienia i ciągłą pewność obecności drugiego człowieka.

Czuję, że udaję, próbując zbliżyć się do Wilka. Brak tu miejsca na sentymenty i pewność bliskości. Jest jeszcze za wcześnie na coś, czego nie rozumiem. Za późno na coś, co nazywają narcystyczną miłością romantyków.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz