Uratuj mnie, nie odchodź.


06 kwietnia 2020, 08:49

Kolejny dzień. Jest przed dziewiątą rano, a ja już myślę, kiedy ten dzień się skończy. Czuję się zagubiona, wyalienowana z własnego doświadczenia świata. Próbuję uśmierzyć zagubienie tytoniem, jednak z każdym zaciągnięciem się zdaję sobie sprawę, że paleniem zastępuję autoagresję.

Uratuj mnie, nie pozwól mi się rozpłynąć.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz